Kawałek ziemi za miastem staje się twoim domem to i o wiosce myśli się tak jakby się było jej mieszkańcem.
Ktos jej pokazał???widziała w gazecie???taka teraz moda???? NIE jest jak ma być!
Mijam dom młodziutkiej gospodyni, w ogródku przed domem stara maszyna rolnicza a dookoła łabędzie,kwietniki z opon.krasnale,cóż poradzić gusta i guściki.W wiosce jest wymóg, dachy muszą być czerwone , to teren parku krajobrazowego, żałuje że nie ma w takich miejscach trochę więcej wymogów.Czasem świrują takie szalone pomysły,abstrakcyjne ale to nic a co nie można poszaleć w myślach .Ja wymogłabym posianie malw i słoneczników, na płotach powiesiłabym brzozowe wieńce,wykorzystałabym pnie na ławeczki ,żeby turyści mogli przysiąść ,powdychać maciejkę i piwonię,brzydkie latarnie obsadziłabym bluszczem,wykorzystałabym dzikie wino,wierzby ci tutaj dostatek,a przystanek autobusowy łysy i zaśmiecony,kapliczka......wyremontowana w ubiegłym roku.....gdy zobaczyłam czarne metalowe ogrodzenie ,ręce mi opadły u mnie przez lato królowałyby świeże kwiaty,setki ich w ogrodach,czy aż tak jesteśmy zajęci by raz w tygodniu zanieść bukiecik Maryjce,warsztaty pieczenia chleba i wyplatania koszyków,starsze panie są chętne jeszcze kogoś nauczyć,jesienią jabłka marnują się na drzewach przecież nie opłaca się zbierać-święto jabłek,jabłecznika też na wyciągnięńcie ręki, każdy gospodarz miałby rowery na wypożyczenie,dlaczego u nas ma być ładnie za naszym płotem a przed płotem to niech już jest jak chce to nie moje,wiem wiem że co za dużo to nie zdrowo ale tak nie wiele trzeba żeby był ten klimat
ufff...... w jakim ja świecie żyje a raczej w jakim chciałabym żyć.Baśka czy ty się z zawodami nie pomyliłaś,????????Katrin popatrz ile przed nami roboty:))))))
.Ps.Szalone myśli wracajcie na miejsce!!!