Ostatni roczek dzieciństwa najmłodszego w rodzinie,od przyszłego roku wszystkie moje dzieci będą już dorosłe ,nie wiem kiedy to zleciało.Wczoraj gdy składałam tort przez myśl mi przeszło ile to ja już tych tortów upiekłam i co zauważyłam że chociaż coraz starsi to wcale nie zamierzają z tego ciasta zrezygnować,ale kto nie lubi gdy tego wyjątkowego dnia jest coś specjalnego tylko dla nas.
Dzisiaj wszystko w tematyce REGGAE,wszystko byle NASZ domowy muzyk z Jamajki był szczęśliwy(a nie jest to łatwe)
Mam nadzieje że mi się udało,a marzenie o elektrycznej gitarze chyba się trochę przybliżyło:))))
Zrobiłaś perfekcyjny tort :) Cudny, spieszę z życzeniami dla syna w rytmie reggae oczywiście, buziaki.
OdpowiedzUsuńFajnie u Ciebie, a jeśli chodzi o tort to jest bombowy - fajną wymyśliłaś dekorację:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego dla solenizanta!!!!!
OdpowiedzUsuńWiesz kochana sumienia to Ty nie masz,tyle słodkości nam tutaj pokazujesz a ja jak na złość nawet landrynki w domu nie mam :(