I po świętach....
dla mnie zaczyna się czas relaksu,Święta minęły bardzo rodzinnie,kolędy,wspomnienia ,oczywiście obżarstwo ,zabawy z dzieciakami-RADOŚĆ!!!!
A o czym się nie mówi :)) a no o tym że do końca lata się ze ściereczką ,stoi przy garnkach,upycha do szafy ostatnie klamoty,nerwowo spogląda w okno czy już idą,to wszystko ma swoje uroki .Dzisiaj spokój,brak tempa,cisza,nadal pełna lodówka mogę spokojnie powiedzieć że ja uwielbiam ten czas.
Wszystkim życzę poświątecznego wypoczynku!!!!
a jutro do boju :))))
Piękny to był czas.. cieszę się, że odpoczęłaś :)
OdpowiedzUsuńDla mnie święta mogłyby trwać jeszcze z tydzień! Bo akurat na tyle jeszcze zapasów w lodówce zostało! hihi! ;)
OdpowiedzUsuńale sliczna choinka, taka pamietam z dawnych lat...z cukierasami :D Kochana...duzo szczescia i zdrowia w Nowym Roku i usciski dokladam do tego :****
OdpowiedzUsuń