czwartek, 11 lipca 2013

Jutro urlop

Wczoraj powiedziałam ze jak przeżyję czwartek to będę żyła,jest godz 23.15 żyję.W sobotę wyjeżdżamy nad jezioro ,zawsze niecierpliwie czekam na urlop ale w tym rok wyjątkowo,mój organizm nie krzyczy on wrzeszczy-ODPOCZĄĆ!!!!!!!!!!Zawsze coś planowaliśmy,organizowaliśmy tym razem ma być luz i tylko to na co masz ochotę,nawet zmiany pogody nie będą mi przeszkadzać.Będzie inaczej bo młodzi mają już swoje plany a do nas będą wpadać wyczyścić naszą lodówkę,przez ostatnie lata brakuje mi ich przy ogniskach ale kto by tam siedział z mamuśką i tatusiem, ja pewnie też nie.Trochę się obawiam jak to wszystko wypali szczególnie to życie na dwa gary,ale co nas nie zabije to nas wzmocni.Tęsknie już za tym wiejskim ,letnim klimatem i mam zamiar jeść go łyżkami
spacery
śniadanie na polanie
domek na prerii

i to niebo 

I tak mogłabym jeszcze i jeszcze , jeszcze jedno za czym tęsknie tak na dobranoc,wytęsknione zachody słońca 
..........czeka rzeka czeka las a tam jeszcze nie ma nas!!!!!!!!!!!!!!!