Bliscy marudzili ,że u mnie ostatnio nudy ,tak jakoś brak pomysła i nadal go nie ma ,ostatnio ciągle zastanawiałam się o czym tu napisać i dziś taka myśl dlaczego nie o tym co mnie ostatnio zastanowiło a nawet zasmuciło(oj jak ja już zacznę nad czymś rozmyślać to poematy).
Człowiek urodzi dzieci, wychowuje i uczy zdaje się wszystkiego co dobre,prawdziwe, uczciwe z zasadami, bo jak to u nas mówią żeby wyrosły na dobrych, porządnych ludzi.Co się okazuje jak ruszają do wielkiego świata ,zaczynają (wczesne)dorosłe życie , że dla dzisiejszego wyścigu szczurów, całe wychowywanie to wielka...nie wiem ...chała.Bo są za uczciwi,nie znają bajery,nie potrafią kłamać,postawić się po chamsku i walczyć o swoje łokciami,pluć i mówić że deszcz pada. .Oczywiście że jestem dumna i nigdy nie pożałuję że wychowałam swoich na porządnych ludzi ale szlak mnie trafia co dziś jest ważniejsze ,dokąd to prowadzi i gdzie granica , kameleony dążą po trupach i depczą wszystko co dobre.Teraz to chyba lepiej nie pokazywać jakim się jest.Ten świat przestaje być dobry,a może nie świat tylko ludzie.
no i starczy na dziś tych rozmyślań pa dobrzy ludzie :))))