Minęło trochę czasu,brakowało go,potem się nie chciało ,znowu się zatęskniło ,weny się nie miało,teraz się znalazło to się napisało.
Działo się ,plan łazienka został zrealizowany miałam tu opisać wszystkie plusy i minusy,wady i zalety,podpowiedzi ,każdy kto robił remont łazienki wie i pamięta że teraz zrobiłby już inaczej,wiedziałby od czego zacząć i na czym skończyć ze mną było tak samo,wydawało mi się że pozjadałam wszystkie rozumy ,wyczytałam co trzeba mam swój plan a w praktyce okazuje się że wyszło inaczej,ale jest i lubi się co się ma.
całe lata nie znosiłam tej podłogi
nareszcie JEDYNY MÓJ element o którym nie usłyszałam -nie można!!!
dajesz Baśka
niestety po paru dniach zmieniła kolor,pierwszy raz malowałam farbą kredową (potem okazało się że przez nie wiedzę kupiłam primer),woskiem,lakierem,efekt końcowy to jakaś szarość która o dziwo spodobała mi się .
PRZED
PO
jakość zdjęć fatalna
fotografować to,to mistrzostwo świata,ani miejsca ani światła
plafon kupiony parę lat temu za 8zł doleżał się w piwnicy
to była ta strona łazienki która mi się podoba a teraz TA przez którą nie wchodziłam do niej przez dwa dni,chłop od gazu obiecał mi zupełnie co innego,gdy wróciłam do domu wszyscy uciekli żeby mnie nie słuchać ,możecie wyobrazić sobie moją minę...
potem szukając jakiejś rady wyczytałam to co każdy wie ,ale myślisz że może coś wykombinujesz ,po długiej lekturze trafia to łepetyny-GAZ TO ŚMIERĆ!!! więc nie ważne jak wygląda byle było bezpiecznie,no i przełknęłam tę łyżkę dziegciu. Najbliższa przyjaciółka stwierdziła- styl skandynawski wszędzie mają srebrne rury na wierzchu,nie przejmuj się- no to styl skandynawski.
Teraz jej nie zauważam,ba nawet się przyzwyczaiłam.Brakuje jeszcze pare rzeczy,ale trzymam się zasady nic na szybkiego,pierwszy przykład to bateria ,będzie zmiana na retro.
Uff ... !!!!!! miało być o wszystkim a zmieściła się tylko łazienka.