czwartek, 22 sierpnia 2013

Było


Było jezioro,błękitne niebo,długie spacery,dobre jedzenie,cisza i spokój,tak tak ale to już było i jak to ja mówię przeminęło z wiatrem.Teraz wróciłam i jestem znów na pełnych obrotach,nie wiem jak wy ale ja tak mam że dostaje powera i przewracam dom do góry nogami a może...stawiam go na nogi :)))
ale dziś jeszcze nie o tym na blogach kolory marynistyczne to u mnie też trochę niebiesko












w naszej przyczepie też
wakacyjnie








pa!





6 komentarzy:

  1. Ciężko się wraca z takich miejsc. Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow!
    Ale wszystko ładnie urządziłaś! Nie ta przyczepa!!! :)
    To teraz na następny urlop do mnie na Północną Westfalię! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj!
    Poproszę o adres email, gdyż chciałabym zaprosić Cię na mojego bloga :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie odpoczywałaś, Basiu. Taki błogi spokój popłynął mi z monitora... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam jeziora...nigdzie indziej jak właśnie tam wypoczywam :-)
    Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najważniejsze, że BYŁO.
    Że się udało wyjechać, odpocząć choć na chwilkę..
    Pozdrowienia ślę!

    OdpowiedzUsuń